sadze ze mława jest...

edyta

siema.ja urodzilam sie w mlawie,uwazalam ze to miasto jest do d***. nic nie ma i nudy dopiero teraz jak jest bardzo daleko bo az w szkocji zaczynam bardzo doceniac swoje miasto.jest jakie jest ale jest bardziej kolorowsze i rozwiniete niz te w ktorym przybywam obecnie.tu jest szaro ponuro deszczowo i wszystko jest w jednym kolorze domy takie same nie ma blokow,jednym slowem d***.tesknie za mlawa i moja rodzina,chociaz jest tu z mezem jego rodzina i dzieckiem to i tak jest mi ciezko.pozdro.

Jotek27

I my Cie pozdrawiamy, trzymaj sie:) Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma , pozniej jednak docenia sie to ze dobrze jest tam gdzie bylismy , skad jestesmy, skad przybywamy ... Mimo wszystko nasza mala ojczyzna jest bardzo wazna . Nasz krajobraz, ludzie, rodzina , przyjaciele... szkoła.....to prawda....a że dopiero sie docenia to co sie stracilo to inna kolej rzeczy, mimo wszystko Edytko trzymaj sie , zagladaj na nasze strony mlawskie, Mlawie ciagle cos sie dzieje , zmienia sie z kazdym dniem i ....Mlawa jest cool...

Jotek27

PS nawet w Mlawie jesienny deszcz jest kolorowy, opadaja teraz liscie kasztanow na cmentarzu na górce , czasem slonca blysk mignie zamglony, czasem sniegiem sypnie, mokro, ale mimo wszystko....

Hazy

Mława sciska nas w swoje ciepłe ramiona. Jest taka malutka i przytulna

magdaeska

Potwierdzam, że żeby docenić Mławę to trzeba z niej wyjechać. Ale to nie dotyczy tylko Mławy, ale każdego takiego miasteczka. Teraz mieszkam w mieście zbliżonym wielkościowo do Mławy i ludzie tak samo narzekają, że nuda, ze pipidówa itp. Tylko że najgłośniej narzekają tacy, którzy w ogóle nie wiedzą co się w ich mieście dzieje, bo nawet im się nie chce sprawdzić. Może to taki dziwny przypadek, ale jak jestem w Mławie, to zawsze coś tam się dzieje. Ale moje kuzynki o takich "imprezach" dowiadują się zwykle ode mnie. Ale jak jest mowa o tym co się ciekawego dzieje, to najgłośniej krzyczą, że nuda i że nie ma gdzie pójść. A tak naprawdę mieszkając 5 minut drogi od Rynku, wyprawę "do miasta" uważają za wydarzenie dnia. I najczęściej jest to wyprawa do któregoś z marketów. Ja tego nie potępiam, bo widzę, że to taki ogólnonarodowy zwyczaj. Tak jest i już. Smutne ale prawdziwe.
A'propos podziwiam cię Jotek27 za twoją wiedzę o Mławie. Że ci się chce i że jesteś w każdym "mławskim" miejscu w necie. Very Happy

MakeMeFeel

coś podobnego jak "Central Park" xD
ale na serio , na łonie natury i fajne oraz przyjemnie .

Novosky · Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

Mława jest nijaka, ni to miasto ni to wioska, ot taka sobie mieścinka. Niby wszystko jest, ale jak już szukać czegoś konkretnego to nie ma. Poza mini centrum masa domów jednorodzinnych, trochę bloków i tyle. Nie jest aż tak źle, ale Mława nie ma nic co mogłoby ją wyróżnić na tle bardzo wielu takich miasteczek w Polsce. Na pewno w miejscu nie stoi bo faktycznie widać, że pieniądze miasto ma i coś tam robi, więc to na plus. Żyć można, nie jest to takie miejsce z którego od razu człowiek chce się wyprowadzić. Pracę można znaleźć, ale zarobki to nieporozumienie. Mława to znajomości, układy i układziki to wtedy i zarobki większe. W sumie na plus można dać jeszcze położenie - wskakujesz na "siódemkę", obierasz kierunek i docierasz bardzo szybko w ciekawe miejsca. Ja się tu nie urodziłem, więc rodzinnego sentymentu do tego miasta nie mam.