REFERENDUM

irecki

Trzeba poczekać na większy odzew, dużo ludzi czyta, ale trzeba wziąć pod uwagę, że jeszcze większa ilość jest niezarejestrowana na forum

irecki

chciałbym aby wszyscy pisali tak, ale to marzenie ściętej głowy, po to jest forum, aby dyskutować. Dwa pierwsze posty opisywały podejście ludzi w całym kraju, ale ja uważam, że Mława nie jest całym krajem, można tutaj coś zrobić a nie tylko krzyczeć o niezadowoleniu i czekać, niech ktoś zrobi coś za nas

Joan

Pewnie, Mława nie jest całym krajem, ale chyba nie tak bardzo się różni od średniej krajowej. Jak przeczytałam pierwszego posta w tym wątku, to popatrzyłam w Internecie na wyniki wyborów z 2010 roku.
Frekwencja około 50 procent. Do rady w Mławie było 8 list, dostały (w procentach) głosów tak mniej więcej: 19, 19, 15, 15, 10, 9, 6 i prawie 5. Myślę, że w kolejnych wyborach, w normalnym terminie czy przed, byłoby podobnie. No, pewnie z małymi przesunięciami. A kandydaci na burmistrza dostali około: 61, 22, 10, 6 procent. Czy teraz ponad połowa mławian odda głos na kogoś z tych trzech kandydatów przegranych? Raczej wątpię.
Jeśli referendum ma być swego rodzaju demonstracją niezadowolenia, to oczywiscie ci najbardziej niezadowoleni mogą starać się, żeby było ogłoszone. Ale moim zdaniem to jest walenie "z grubej rury" troche na wyrost. Taka grupa niezadowolonych musiałaby chyba wcześniej jakoś dać się poznać ludziom, żeby jej zaufali: składać petycje do burmistrza, przedstawiać swoje propozycje itp.

irecki

ciesze się z zainteresowania, tym postem.
Wróciłem właśnie z sesji RM i muszę powiedzieć, że Włodarz miał niepewną minę

irecki

Żenada i jeszcze raz żenada, to co czytam na komentarzach pod artykułami dotyczącymi Rady Miasta. Wiele tych komentarzy pisze jedna i ta sama osoba, co widać po stylistyce.
Pięknie to skomentowała jedna osoba, mówiąca o słowach Lincolna i Kennedy-ego "nie pytaj co kraj zrobił dla ciebie, ale zastanów się co ty zrobiłeś dla kraju", i w tym kontekście pytam się co Pan Burmistrz zrobił dla Mławy, aby ją wypromować. Mogę usłyszeć że Park, który jest w tej chwili obesrany przez wrony.

pawel30

widzisz irecki skończyło się tak jak przewidywałem,tyle naszego co sobie popisalismy

irecki

mylisz się, ludzie wchodzą na temat i z tego co widać są zainteresowani. Pochodzę z takiego samego miasta jak Mława i tam burmistrz dwa razy dostał kopa w dupę od wyborców, teraz włodarz słucha ludzi.
Ludzi trzeba pociągnąć za sobą i to musi ktoś zrobić. Nie mogę tego zrobić, bo nie jestem mieszkańcem Mławy, ale jestem zaangażowany w tutejszą kulturę i z tego co wiem, słyszę i widzę, pan K. przegina trochę. Co do kultury to Żuromin postawił nowy Dom Kultury, w Sierpcu wczoraj było otwarcie nowego MDK; a w Mławie niszczy się kulturę jak za komuny.

irecki

Ponadto Pawle, zobacz ile osób przeczytał post i w jakim czasie. Post wrzuciłem 19.04 a jest na nim ponad 500 wejść

Joan

"Ludzi trzeba pociągnąć za sobą i to musi ktoś zrobić. Nie mogę tego zrobić, bo nie jestem mieszkańcem Mławy, ale jestem zaangażowany w tutejszą kulturę (...) w Mławie niszczy się kulturę jak za komuny".
Teraz już wszystko jasne Wink

Irecki, czemu w pierwszym poście oszukiwałeś ludzi pisząc: Zróbmy "Mławską wiosnę", nasz burmistrz, nie dawajmy się naciągać, nie tylko krzyczeć o niezadowoleniu i czekać, niech ktoś zrobi coś za nas".
Kowalewski nie jest ideałem, ale burmistrza mławianie wybierają sami. Kop w d...ę burmistrzów w swoim mieście, powodzenia. Zanim zaczniesz robić rewolucje u innych, to sprawdź, czy informatorzy Tobą nie manipulują. Gdybyś sprawdził, to byś nie pisał, że likwidowane jest przedszkole (bo nie jest likwidowane). Wiedziałbyś, że sprawa przejścia przez tory to "grzech" chyba głównie poprzedniego burmistrza (teraz jest radnym) i dawnych ranych, a co do sprzedaży budynku MDK to już wiele razy te sensacje ratusz dementował – poza tym na taką sprzedaż musi się zgodzić rada, sam burmistrz (nowy, czy stary) jest za krótki.

irecki

Joan gdzieś coś usłyszałaś, ktoś coś powiedział, na tej zasadzie się wypowiadasz.
Od 5 lat było wiadomo, że nie będzie przejazdu na Kościuszki, i burmistrz nie zadziałał, co do przedszkola, to zapytaj rodziców dzieci, ja jestem z nimi w kontakcie i coś na ten temat wiem, dlatego pisze na ten temat. Jeżeli nie znasz tematu od podszewki i podejmujesz dyskusje, to nie ośmieszaj się.
Paweł pisał, że w tym mieście nie idzie nic zrobić, a ja powiem że idzie, ale trzeba kogoś, kto to pociągnie.
Joan pisałem o Żurominie i Sierpcu, dlaczego do tego nie czepiłaś się, bo tam się przykłada dużą rolę do kultury. Zobaczysz, że w ciągu roku do dwóch, budynek MDK zostanie sprzedany.

Mariel

Piszesz irecki, że ”ale trzeba kogoś, kto to pociągnie”. Problem polega na tym, i taka jest prawda, że nikt tego nie pociągnie. Pozdrawiam.

daga

daga

Byłam niedawno w MDK w Żurominie i w MGOK w Lidzbarku Welskim. Ten w Żurominie rozbudowany i wyremontowany. Tylko sala kinowa czeka jeszcze na remont. Dobudowano salę wystawową. Są dwie sale muzyczne, do zajęć plastycznych i inne. Po budynku oprowadziła nas z dumą pani z administracji. Naprawdę, jak na tak niewielką miejscowość jest co podziwiać. MGOK w Lidzbarku również po kapitalnym remoncie. Piękne jasne sale. Tylko zazdrościć...

irecki

Zgadza się Daga, można zazdrościć Żurominowi, ale mławski włodarz położył lage na miasto i ludzi, którzy go wybrali i tak będzie robił dalej. Chciałem się zorientować co ludzie myślą o nim i o referendum, ale tylko parę osób włączyło się w dyskusje. Chociaż jest dużo wejść.
Jestem zaangażowany w kulture mławską i jest mi cholernie przykro jak widzę takie działania władz. A ta władza w ten sam sposób działa na wszystkich frontach

Andrzej84

Irecki, chciałeś się zorientować, co ludzie myślą o burmistrzu i o referendum...? Jeśli prześledziłbyś komentarze na lokalnych portalach internetowych, to można na ich podstawie sądzić, że wiele osób myśli o burmistrzu źle i nawet chce jego odwołania i nawet chce referendum.
Przeciwnicy burmistrza argumentują, że nie słucha on ludzi, np. w sprawie płatnego parkowania, utworzenia ZPO nr 3 czy odwołania Retkowskiej.
Ale nieważne. Problem polega na tym, że niezadowoleni są niezadowoleni głównie w internecie i tak zostanie. Więc jeśli chciałeś się dowiedzieć, co sądzą ludzie "na temat burmistrza i referendum", to się dowiedziałeś. Sporo część osób wyraża swoje niezadowolenie i pisze o tym, że jest za referendum i za odwołaniem burmistrza. I co z tego? Wielkie G... odpowiadam.
Pisali tak przed wyborami samorządowymi, i piszą teraz i będą jeszcze pisać tak dalej, że chcą referendum i odwołania burmistrza. I będą pisać, pisać, pisać i pisać.... i na pisaniu się skończy.
Nie mam nic przeciwko pisaniu -bo warto uświadamiać społeczeństwo także w ten sposób - jeśli się ma odpowiednie argumenty oczywiście. Natomiast, jeśli dla tych ludzi jedynym celem jest pisanie, to bez sensu. A z doświadczenia twierdzę, że na pisaniu się zaczęło i na pisaniu się skończy. Tak jak kto już ktoś pisał w komentarzach na portalach:

Nie będzie żadnego referendum, nie będzie odwołania burmistrza i nie będzie nawet protestu pod ratuszem.