policja mława

maniek1988 · Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

zgłaszając jakieś zdarzenie na policje trzeba być cierpliwym i baaardzo spokojnym. W sobotę chciałem zgłosić kradzież, a spotkałem się z gradobiciem pytań, a gdy zapytałem czy przyjadą w końcu do zdarzenia to zostałem op....ny za to że nie odpowiadam na pytania.... szok, w dodatku przyjechali 3 godziny po zgłoszeniu... Chciałem zapytać czy inni też tak byliście potraktowani czy tylko ja ??

Fokus

Ja gdy byłem przesłuchiwany musiałem 2 razy to samo powtarzać dwóm policjantom Very Happy

ogólnie burdel, jak w większości instytucji państwowych.

Mateusz

Niby ładnie pięknie, na zdarzenie zanim przyjadą trzeba czekać godzinami, a jak dać info do TV Mława to raz dwa i są.
Z Fokusem zeznawaliśmy za jedną sprawę, to mnie wyznaczyli przesłuchanie na jeden dzień na konkretną godzinę- nie było pana żeby mnie przesłuchać, kazali przyjść innego dnia, przychodzę- znowu to samo. Do 3 razy sztuka...

da_vinci

Fokus bo oni się pomylili i odpowiadałeś za Mateusza;]

Z tego co oglądam w tv, słyszę i czytam, to jest dobra praktyka policji by pytać parę razy o to samo. Masz przykład te kobiety co mówiły że zostały napadnięte i zgwałcone, a za każdym razem w zeznaniach mówiły co innego co pozwoliło wykluczyć je i postawić im zarzut krzywoprzysięstwa.

Ps.
Kiedyś był motyw, że byłem z ojcem oddać znaleziony portfel (wiecie dowód i reszta, a zawsze bezpieczniej oddać miśkom;p) i o dziwo facet w okienku sprzeczał się z moim ojcem gdzie został on znaleziony (my mu podajemy taką ulicę a on inna wpisuje, to idzie poprawka a ten że nie dobrze i pisze ehh Stanęło na tym że zapisał nazwę innej ulicy niż zostało znalezione ale co tam;] oddane zapomniane hehe...

Ps.
Przypomnijcie sobie co działo się z fontanną, zdewastowali ją pod komisariatem i nikt nic nie widział;]

Kasztelan Oi!

Za dewastację fontanny doszli gości. Pokryli koszty naprawy.

da_vinci

Nie no jasne doszli, ale nie wiem czy wiesz doszli bo parę ulic dalej niszczyli latarnie i jakiś facet zadzwonił na policje ze niszczą;]

pawel30

Najlepiej to róg ulicy Kościuszki i Lelewela omijać bo tam zalatuje "kocim"łajnem

rafifi

Powiem szczerze,że nie raz miałem styczność z mławską policją i wszystko zależało od tego na jakiego policjanta się trafiło... Jedni od ręki pisali mandaty inni za te same lub podobne sytuacje tylko upominali... Opinię mławskiej komendzie psują młodzi policjanci którzy chcą się wykazać i nie da się z nimi normalnie porozmawiać... Ogólnie radzę omijać jak najdalej się da bo czasami bardziej zaszkodzą niż pomogą.
Podobnie straż miejska Razz

Tylko tu to już całkowita żenada... POZDRO DLA PANÓW NA ROWERACH Smile

HAHA
A tak na marginesie to chyba za żadne pieniądze bym na ten rower nie wsiadł <haha>

Magnus railwayman

Ja panowie znam opowieści o policji w Mławie .Mój kolega w 2008 roku nakrył ochroniarzy firmy Eskort , którzy okradali lokomotywownię z oleju elf z beczki 200l bylo to 2 dni przed sylwestrem.zglosił to na policje ,lecz policjanci mu nie uwierzyli i go silnie zlekcewazyli.jak mi wiadomo po sprawdzeniu tego dowiedziałem sie ,że koordynator tej firmy jest byłym policjantem i utrzymuje dobre kontakty z policją .chcialem takze zaznaczyć ,ze firma Escort miala ochraniać budynek wynajęty przez Firme Kow-Kot.to wstyd

Mateusz

Jak ktoś jeszcze nie słyszał Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

rafifi

Czas odświeżyć tema. Czy w mławskiej policji coś się poprawiło czy pogorszyło?
Z tego co czytam w lokalnych mediach to chyba raczej jest jeszcze gorzej.
Zbicie próbki krwi sprawcy wypadku na Kopernika, Sprawa ciągnika oddanemu komornikowi, cyganie terroryzujący miasto. To tylko kilka śmierdzących spraw z Sienkiewicza 1.