BAWMY SIĘ I PROPAGUJMY NaSZĄ KLTURE

irecki

Ogólnie chciałbym porozmawiać o naszej kulturze narodowej. Bardzo często słysze o zespołach które chcą wprowadzić kulture innego kraju na "nasz teren" (taniec irlandzki, tańce indian ameryki północnej[żuromin MDK], a nasza kultra gdzie. Uchował się zespół "Mławiacy" ale kto chce słyszeć o nim albo przystąpić do niego. Paru fanatyków w odpowiednim wieku i duża garstka dzieci, ale czapka z głowy dla tych fanatyków, przynajmniej takie coś jak Mazur, Polonez, Krakowiak (tańce narodowe) oberek, kujawiak itp., nie odejdzie do lamusa.

adam444

Ja myślę że to jest spowodowane
a) brakiem pomysłów, kreatywności wśród kierownictwa i dyrekcji takich "zespołów"
b) źle pojmowanym słowem tradycja.
U nas w okolicy nie brakuje imprez lokalnych, odpusty, festyny, dożynki, rocznice, "dni otwartych drzwi".
Osobiście nie należę do żadnego z ww. Jednak jak jestem na takiej imprezie chciałbym usłyszeć oprócz tradycyjnych oklepanych piosenek, jakieś nowe, świeżo napisane, nawet niedopracowane ale we własnej interpretacji, zmiksowanych z nowoczesną kulturą. Przykład Depress sprzed lat, lub "Zakopower", lub "Jarzębinka" od "Koko euro spoko". Czasem trzeba zaryzykować kompromitację czasem nie jedną dotąd, aż się uda stworzyć coś nowego, coś z jajem.
Kochamy dobrze się bawić, lubimy tradycję więc połączmy to.
Jeśli będę sukcesy, wtedy będą zaproszenia, popularność, wywiady itd.
Dopiero wtedy nawet nadęte mamy zaprowadzą swoje dzieci do takiego zespołu pieśni i tańca, kółka teatralnego, klubu sportowego czy szkółki niedzielnej.

irecki

Sorrki Adam444 nawet nie doczytałeś postu. Czy ty wiesz, a oprócz ciebie i wielu innych, co to Mazur Krakowiak, Oberek, Kujawiak? Który z tych tańców to narodowy, a który regionalny?
Swego czasu byłem na Bałkanach, gdzie odbywał się festiwal kultury ludowej i wielkie moje zaskoczenie; oprócz tańczących na scenie tańczyli ludzie poza sceną, tam taniec ludowy jest wprowadzony do szkół. A u nas?
Właśnie znak zapytania! Adam, to według twoich słów mamy zmiksować Poloneza lub Mazura z Hip Hopem, aby był lepszy odbiór?

rafifi

Irek. Co ma wspólnego np kujawiak z naszym regionem? Myślę, że zawkrzanie maja na tyle bogatą historię, że mogą propagować nasze regionalne wydarzenia. "bitwa pod Mława" jest tego doskonałym przykładem. Dziś w czasach "globalizacji" każdy region powinien promować swoja kulturę i tradycję. Wielu ludzi nie interesują takie tańce jak oberek czy wspominany wyżej kujawiak. Na szczęście jest grupa pasjonatów "Mławiacy" którzy promują owe tradycje ludowe na naszej ziemi ale to tylko pasjonaci.
Polonez jest wprowadzony do szkół i jak widać nikt z publiczności tego na festiwalach nie tańczy. Nikt normalny nie zmusi swojego dziecka do wstąpienia do "Mławiaków"jeżeli dziecka nie będzie to kręciło i nie będzie ono miało do tego predyspozycji. Takie tradycje powinny być w danym regionie kulturowym przekazywane z pokolenia na pokolenie możne wtedy by coś z tego było, a tak? Tradycja i kultura zanika i zanikać będzie nadal.

irecki

Czapka z głów dla tych co chcą ocalić coś od zapomnienia, ale co do większości przypadków ludzkich dobrze sprawdzają się cytowane słowa: "swego nie znacie, cudze chwalicie".
Jestem pełen podziwu dla rodziców, którzy prowadzą swoje małe pociechy na "Mławiaków", a czy w tym dziecku zostanie zaszczepione cokolwiek z naszej narodowej kultury? To się okaże, ale ja myśle, że na pewno.
Rafifi; historia historią, a kultura kulturą, czy ziemia zawkrzańska, to nie to samo co ziemia łowicka lub kujawska; to jest Mazowsze i tutaj jest odpowiedź na twoje pytanie co do kujawiaka.
Dlaczego przyjmujemy kulture innych narodów, skoro mamy odpowiedniki w naszej kulturze (przykład Halloween - Dziady), jeszcze troche i nawet święta Bożego Narodzenia staną się tak jak na zachodzie, czasem wielkich wyprzedaży i zakupów.

adam444

Do irecki
Ty mówisz jak poeta, ja mówię realnie. Może brakuje mi wrażliwości, ale przy twojej wizji nic nie zmienisz, nie poprawisz.
Gdyby Michael Flatley tańczył tylko tradycyjny taniec przy ognisku, to Byś nie słyszał o tańcu irlandzkim.
To takie Polskie i tradycyjne: narzekać, gderać, używać wielkich słów.
Zmuszać dzieci?, aby później one mogły zmuszać swoje dzieci? i błędne koło bez końca...
Swego nie znacie i ... nie poznacie:(

Można tylko zachęcać.

rafifi

W moim mniemaniu chodzi bardziej o ewolucje kulturową.
Wspomiane przez Ciebie dziady są dziś niczym innym jak świętem zmarłych i zaduszkami.
Boże Narodzenie również zatraca swój sens kulturowy i ewoluuje. Jestem pewien, że nawet Ty Irku nie chodzisz w Drugi Dzień Świat do sąsiadów i nie sypiesz na nich ziaren zboża, a przecież taka jest tradycja drugiego dnia świat.
W dzisiejszych czasach jak już wspominałem globalizacji. Święta Bożego Narodzenia są bardziej dniami w których rodziny się spotykają przy jednym stole co dziś w czasie wielkiej emigracji zdarza się właśnie kilka razy w roku dzięki takim świętom.
W ówczesnym świecie następuje takie coś jak wymiana kulturowa. (dzięki której jak oglądałem ostatnio na którymś programie naukowym, przetrwał homo sapiens a wyginęli np. Neandertalczycy u których brakowało "wymiany kulturowej")

irecki

Widzisz Adam, ja i tacy jak ja możemy dużo zmienić i po woli to widać. Czy jeszcze trzy-cztery late temu słyszałeś o Mławiakach?, ja też nie. No nie licząc tej potężnej grupki, która kiedyś jako dzieci tańczyła w tym zespole (zespół istnieje już 52 lata).
W tej chwili w zespole tańczą dzieci, ale także ich rodzice i (o dziwo) młodzież zaczyna przychodzić.
Z jednej strony to cieszy, że młodzi zaczynają się tym interesować, ale to jeszcze za mało. Najczęstszą przyczyną braku zainteresowania jest to, że się wstydzą swojego dziedzictwa i moim zdaniem to trzeba zmienić.
A ogólnie chciałem wywołać dyskusje ogólną, ale Rafifi przeniósł ją na teren lokalny

adam444

O Mławiakach usłyszałem od Ciebie, i od Ciebie chciałbym dowiedzieć się, gdzie i kiedy mogę ich zobaczyć?
Wtedy na pewno napiszę o nich.

irecki

Był koncert jubileuszowy Cantere w kinie, a Mławiacy występowali jako goście, w najbliższym czasie odbędzie się koncert związany z kulturą koreańską i Mławiacy mają wystąpić jako goście (14 luty, w hali sportowej)

irecki

Dodam jeszcze jeden post, gdyż pierwszy był odpowiedzią dla Adama.
Ostatnio byłem w Zawidzu Kościelnym (powiat sierpecki), w tejże miejscowości, przy zespole szkół, istnieje zespół ludowy który liczy około 50 członków, nastolatki w wieku 15-19 lat; i tutaj naszło mnie pytanie: Dlaczego w Mławie, gdzie zespół ma półwieczną historie, dla nastolatków uczestnictwo w zespole jest obciachem, a tam wręcz dzieciaki garną się do tego? Może ktoś mi wytłumaczy "fenomen" Mławy.