Ścieżka rowerowa wzdłuż torów Mławskiej Kolei Dojazdowej

sure01

Ścieżka rowerowa wzdłuż torów Mławskiej Kolei Dojazdowej to... DOSKONAŁY POMYSŁ Smile

Ale nie zamiast torów!!!

Taka jest koncepcja co do wykorzystania niszczejącej mławskiej części wąskotorówki. Większość pozostałych samorządów ma podobny pomysł.

Po wieloletnim marazmie przyszedł czas na działanie, którego wyniki jednak nie wszystkim mogą się spodobać. Wójt gminy Krasne jako zarządca kolejki zorganizował spotkanie przedstawicieli samorządów, przez których teren przebiega Mławska Kolej Dojazdowa. Obecni byli na nim starosta mławski Włodzimierz Wojnarowski i burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski.

- Było to spotkanie robocze, na którym rozmawialiśmy na temat przyszłości kolejki. Po rozmowie ustaliliśmy, żeby każdy z samorządowców złożył na moje ręce swoją koncepcję wykorzystania danego odcinka MKD. Z tymi opiniami w przyszłym tygodniu pojedziemy do konserwatora zabytków i przedstawimy mu wszystkie stanowiska – powiedział Michał Szczepański, wójt gminy Krasne.

Mławska koncepcja jeszcze nie wpłynęła do Urzędu Gminy w Krasnem, ale burmistrz Mławy już zdradził, co jego zdaniem powinno być zrobione na naszym odcinku.

- Będziemy chcieli przejąć wąskotorówkę w granicach administracyjnych Mławy i utworzyć ścieżkę rowerową – stwierdził Sławomir Kowalewski.

Już pod koniec 2013 roku burmistrz wysłał pismo do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Warszawie PKP S.A., w którym czytamy:

Miasto Mława może być zainteresowane nieodpłatnym nabyciem prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowych oraz własności budynków Mławskiej Kolei Dojazdowej (…). Nabycie nieruchomości jest możliwe na następujących warunkach: nieodpłatne nabycie praw do nieruchomości, odstąpienie przez PKP S.A. od warunków utrzymania przez 10 lat funkcji transportu kolejowego na nieruchomościach, wykreślenie nieruchomości z rejestru zabytków, usunięcie majątku ruchomego PKP S.A. przed zawarciem umowy przeniesienia prawa użytkowania wieczystego na rzecz Miasta Mława.

Od lat obserwuję postępującą dewastację majątku Mławskiej Kolei Dojazdowej. Kolejne próby wznowienia przewozów kolejowych kończą się niepowodzeniem. Również władze m. Mławy nie widzą szans na zachowanie dotychczasowej funkcji kolei wąskotorowej. Oceniam, że możliwe jest wykorzystanie pasa kolejowego na urządzenie ścieżki rowerowej, która mogłaby mieć kontynuację w sąsiednich gminach, przez które przebiega linia kolejowa. Bazę MKD przy ul. Brackiej można wykorzystać na funkcję usługowo-produkcyjną po odstąpieniu przez PKP S.A. i wojewódzkiego konserwatora zabytków od ograniczeń, których spełnienie czyni nieruchomości nieatrakcyjne dla potencjalnych inwestorów.

- Jaki biznes mielibyśmy my, jako mieszkańcy Mławy, żeby wyłożyć kasę na przywrócenie jej do świetności i spowodowanie, że to będzie coś atrakcyjnego? – dodał burmistrz, mówiąc, że pewnie każda rodzina skorzystałaby raz z usług MKD i na tym byłby koniec atrakcji.

Po spotkaniu z wójtem gminy Krasne okazało się, że zdecydowana większość samorządów, przez które przebiega MKD, ma podobne zdanie co do przeznaczenia terenu na ścieżkę rowerową. Jeśli chodzi natomiast o tabór stacjonujący w Mławie, wójt najwyraźniej nie podziela stanowiska włodarza naszego miasta, który wolałby raczej przeznaczyć ten teren pod inwestycje.

- Co do taboru w Mławie, jest on przeznaczony na własność gminie Krasne. Mamy pomysł na jego wykorzystanie. Chcemy, żeby jego część pozostała w Mławie, żeby tam coś zostało stworzone. Ale to musi być w porozumieniu z władzami Mławy, tu nie może być decyzja tylko Krasnego – powiedział wójt.

Po rozmowach z konserwatorem zabytków, z pomysłami zostaną zaznajomione PKP S.A. Jeżeli zostaną one odrzucone, bo są ryzykowne zdaniem wójta, to przedstawiciele samorządów „będą myśleć nad kolejnymi pomysłami”. Jeżeli natomiast będzie akceptacja poszczególnych koncepcji, to mają one być realizowane.

Poniżej przykładowe zdjęcia ścieżki rowerowej utworzonej wzdłuż torów. Podobne miałyby powstać na trasie Mławskiej Kolei Dojazdowej – w niektórych miejscach z elementami historycznymi: torami kolejowymi, drezynami, przystankami.

- Nie chcemy tego zniszczyć i o tym zapomnieć, tylko wykorzystać ten tabór, zostawić ślad po Mławskiej Kolei Dojazdowej. Ale kluczem do tego jest to, żeby każdy z samorządów wypowiadał się u siebie, żebym ja jako wójt gminy Krasne nie mówił np. w Szydłowie, jak oni mają zrobić swój odcinek. Każdy jest panem u siebie – kończy wójt gminy Michał Szczepański.

[link widoczny dla zalogowanych]